Dorzecze Narwi, w tym również teren Kurpiowskiej Puszczy Zielonej, szczególnie obfitowały w złoża bursztynu. Kurpie zawodowo trudniący się jego kopaniem bezbłędnie rozpoznawali miejsca bursztynodajne. Często znajdowano bursztyn przypadkowo np. przy kopaniu rowów melioracyjnych, studni, lub w czasie orki, szczególnie w miejscach nisko położonych, tzn. bagnach i torfowiskach. Bursztyn znajdowano także w rzekach przy łowieniu ryb, na dnie wśród kamieni. W nocy, w świetle płonącego ognia był bardzo dobrze widoczny. Rzekami niegdyś obfitymi w bursztyn były : Szkwa, Piasecznica i Rozoga.
Bursztyn umieszczony był w ziemi często w postaci tzw. pasów bursztynowych. W wybranym do eksploatacji miejscu rydlem lub łopatą najpierw bito próbę.
Największe nasilenie eksploatacji bursztynu na Kurpiach przypada na pierwszą połowę XIX wieku. Jeśli chodzi o grunty prywatne, w tym względzie nie było żadnych ograniczeń, zaś grunty rządowe dawano w dzierżawę w drodze licytacji. Nadzór powierzano pracownikom służby leśnej. Pierwszą kopalnią rządową była kopalnia w leśnictwie Nowogród, największa zaś znajdowała się w leśnictwie ostrołęckim i zajmowała powierzchnię około 1000 km2.
Łącznie na terenie obecnego województwa ostrołęckiego funkcjonowały 144 kopalnie bursztynu. Oto najważniejsze z nich (wg: Kosmowska-Ceranowicz B.,T. Pietrzak, „Znaleziska i dawne kopalnie bursztynu w Polsce”, Warszawa, 1982):
Bandysie
W 1809 roku zaczęto kopać bursztyn w okolicy. Według Haczewskiego, tereny te wchodziły w skład kopalni ostrołęckiej.
Czarnia
W 1811 roku zaczęto kopać bursztyn w obrębie wsi. Znajdowany bywał na łąkach, paśnikach i w okolicznych lasach. W kościele w Czarni, w bocznym ołtarzu znajdowała się figura Matki Boskiej z dużych rozmiarów różańcem bursztynowym na szyi.
Dąbrówka
Bursztyn kopano w obrębie wsi. Był rozróżniany na czysty jek śćkło i brudny. Znajdowany bywał przy rzece Szkwie „w wyrwanych od wody brzegach pod próchnem”. W rzece szukano nieraz bursztynu w nocy. Gdy leżał na dnie, był w świetle ognia bardzo dobrze widoczny.
Kadzidło
Bursztyn kopano w obrębie wsi. Miejsca wydobywania, czasem kopalnie, miały swoje nazwy np.: „Żytocha”, „Na Szwedzie”, „w Piasecznie”. Często wykopywano dość duże bryły wielkości pięści. Drobnicę bursztynową oddawano do kościoła na kadzidło – skąd wywodzi się nazwa wsi. Bursztyn kopano jeszcze w 1909 roku, chociaż znajdowano już tylko drobne kawałki. Według Chętnika ziemia bursztynodajna była czerwona, zwano ją żelaźniakiem. Kopano też w czarnym szlamie, pod którym znajdował się „ciękieć/sina, modra, wilgotna ziemia z ziarnkami piasku”.
Łyse
Bursztyn kopano w obrębie wsi, szczególnie w latach 1870-1885. Najwięcej znajdowano go na łąkach (tzw. paśnikach) i borach na tzw. grądzikach (wyschniętych dołach). Jeszcze na początku XX w. wydobywano we wsi bursztyn z bardzo dobrym wynikiem. Jeden kopacz mógł w ciągu dnia wydobyć garniec bursztynu. Najdroższy był bursztyn biały, ale największym powodzeniem cieszył się bursztyn czerwony, mimo że nieco tańszy.
Ostrołęka
Na terenie obwodu ostrołęckiego znajdowano i kopano bursztyn w dużych ilościach w pierwszej połowie XIX w., począwszy od 1809 r. Tereny bursztynodajne w dobrach rządowych były oddawane w dzierżawę. Od 1810 r. kopalnie w obwodzie ostrołęckim zajmowały około 1 tys. km 2 (42×25 km). W 1828 r. niedaleko wiatraka w Ostrołęce znaleziono dość dużą bryłę.
Rzeki – Szkwa, Piasecznica, Rozoga
Woda w rzekach często zmieniała ich koryto i wypłukiwała przy tym bardzo dużo bursztynu W czasie regulacji rzek w latach 1935 – 1937 natrafiono na tak znaczne ilości bursztynu, że kosz surowca sprzedawano za 20-25 zł. Kopalnictwo bursztynu w dorzeczach było rozwinięte na dużą skalę.
Przasnysz
Okolice Przasnysza znane były z występowania bursztynu już Pliniuszowi Starszemu. W dużych ilościach znajdowano i kopano bursztyn na tym terenie w pierwszej połowie XIX w., począwszy od 1806 r. (Perzanki, Grabowo). Na dużą skalę wydobywano go w leśnictwie Przasnysz od 1816 r. Tereny bursztynodajne w dobrach rządowych oddawano w dzierżawę od 1817 r.
Szkwa
Bursztyn odkryto w obrębie wsi, w okolicznym lesie, na polach i łąkach w 1814 r. i rozpoczęto jego wydobywanie. Kopalnia przynosiła znaczny dochód. W 1821 r. znaleziono na polu dużą bryłę o masie 2,4 kg. Była w kształcie bułki chleba (bochenka), o wymiarach około 23 x 12 cm. Miała żółtą barwę, na brzegach przezroczystą. Sprzedano ją za 3000 zł.
Wolkowe
Wydobywanie bursztynu w obrębie Królestwa Polskiego zapoczątkował w 1796 r. Wolgram de Voza, czyniąc poszukiwania w okolicznych lasach. Tereny bursztynodajne w dobrach rządowych były oddane w dzierżawę od 1810 r. Na początku XIX w. kopalnictwo było rozwinięte na tak dużą skalę, że mało zajmowano się rolnictwem. W 1818 r. wydobywano dziennie około 100 kg bursztynu. Według Haczewskiego tereny te wchodziły w skład kopalni ostrołęckiej.
Zabiele Wielkie
Bursztyn kopano w obrębie wsi. W 1818 r. wykopano bryłę o masie około 2,3 kg, o kształcie małej bułki chleba, nieprzezroczystą, koloru kapuścianego. Sprzedano ją za 100 dukatów. Następnie kupcy gdańscy kupili ją za 900 talarów, natomiast znawcy uważali, że za taką bryłę można by otrzymać w Konstantynopolu 2000 talarów.
Bursztyn był powszechnie dostępny. Mógł go poszukiwać i wydobywać każdy. Sytuacja taka sprzyjała rozwojowi rodzimego przemysłu bursztyniarskiego na Kurpiach, którego ślady sięgają XVIII wieku. Powszechność tego zajęcia doprowadziła do wykształcenia się w początkach XX wieku spółek zwanych osmany, które zajmowały się eksploatacją bursztynu. Na czele takiej grupy stał najczęściej stary praktyk – bursztyniarz. W tym też czasie powstało wiele warsztatów bursztyniarskich: w Myszyńcu, Wolkowych, Czarni, Surowem, Nowogrodzie, Przasnyszu, Baranowie, a w samej Ostrołęce było ich pięć. W Ostrołęce w 1798 roku powstała bursztyniarnia prowadzona przez rodzinę żydowską o nazwisku Bernstein. Obrabiano w niej grudki bursztynu, z których produkowano rozmaite przedmioty np.: tabakierki, krzyżyki, korale, wisiorki. Warsztat ten był w posiadaniu rodziny Bernsteinów do wybuchu I wojny światowej. W 1933 roku w Warszawie istniał sklep bursztyniarski należący do tej rodziny. Po dewaluacji bursztyn na Kurpiach pełnił rolę waluty, w kościołach na tacę kładziono całe bryłki. Oblicza się, że przed I wojną światową na Kurpiach znajdowało się około 100 tysięcy kolii z bursztynu.
Na Kurpiach żyło wielu uzdolnionych bursztyniarzy. Wyrabiali nie tylko kolie i serca ale także przedmioty wymagające ogromnego kunsztu i precyzji m.in.: fajki, tabakierki, figurki, zabawki, płaskorzeźby, łańcuszki, szkatułki, guziki, kieliszki, cygarniczki, naparstki, pierścionki, pasyje. Kałamarze wykonane przez miejscowych artystów otrzymali w prezencie m.in. Józef Ignacy Kraszewski i Henryk Sienkiewicz, dla duchownych wyrabiano zaś specjalne bursztynowe różańce.
Kolie bursztynowe były w rodzinach przekazywane z pokolenia na pokolenie i stanowiły często rodowy majątek. Aby zarobić na sznur trzeba było pracować przy sadzonkach w leśnictwie przez całe lato.
Wyroby bursztyniarzy kurpiowskich słynne były nie tylko w kraju ale także poza jego granicami. W 1878 roku na wystawie Powszechnej w Paryżu cieszyły się ogromnym powodzeniem. Także emigranci kurpiowscy wozili ze sobą do USA wyroby bursztynowe, cieszące się tam wielkim popytem. Przemysł bursztyniarski na Kurpiach miał swoje okresy wzlotów i upadku. Do tutejszej ubogiej ludności, przy słabych ziemiach stanowił bardzo istotne źródło dochodów. Często całe wsie utrzymywały się z pozyskiwania bursztynu, np. Wolkowe. Po II Wojnie Światowej powstała w Nowogrodzie Spółka Bursztyniarska z oddziałami w Kadzidle i Myszyńcu. Odświeżano tam stare korale, także ręcznie obrabiano nowe.
Autor: Maria Samsel