Najważniejszym chyba obszarem życia, od którego zależał los nie tylko poszczególnych rodzin, ale często bezpieczeństwo całej wioskowej wspólnoty była ochrona przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi. Tutaj możliwości radzenia sobie o własnych siłach były dość ograniczone. Nie dziwi więc popularność świętych, którzy śpieszyli z pomocą w walce z żywiołami takimi jak pożary, powodzie, wichury, gradobicia. Aż dwóch ważnych opiekunów broniło wieś przed pożarami – byli to św. św. Florian i Agata. Przed powodzią chronił zaś św. Nepomucen.
Św. Florian, którego uroczystość obchodzimy 4 maja, był żołnierzem rzymskim. Podczas prześladowania chrześcijan przez Dioklecjana został aresztowany wraz z 40 innymi wojakami i przymuszony do złożenia ofiary pogańskim bogom. Wobec odmowy wychłostano go i poddano torturom. Ostatecznie 4 maja 304 r. uwiązano mu kamień młyński do szyi i zrzucono do rzeki Enns (Austrii).
Jak doszło do tego, że został patronem chroniącym od pożarów? W XV wieku na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego relikwie Świętego Floriana sprowadzono do Krakowa i wzniesiono ku jego czci kościół. Kiedy w 1528 r. pożar strawił tę część miasta, ocalała jedynie świątynia poświęcona św. Florianowi. Jak głoszą legendy niektórzy mieszkańcy widzieli świętego, który unosząc się nad kościołem zalewał języki ognia zbliżające się do świątyni. Od tego momentu zaczęto Floriana czcić w całej Polsce jako patrona podczas klęsk pożaru, powodzi i sztormów. Jest on także patronem Krakowa, strażaków, hutników i kominiarzy. W ikonografii św. Florian przedstawiany jest jako żołnierz rzymski, w zbroi, z chorągwią i naczyniem w ręku, który gasi pożar. Jego atrybutami są: kamień młyński, zbroja, tarcza, chorągiew i miecz, krzyż – symbol wiary chrześcijańskiej, palma męczeńska, płonący dom, naczynie z wodą. Florian w ochronie przed ogniem wspomagany był przez Agatę.
Pochodząca z Sycylii Św. Agata jest jedną z bardziej czczonych w chrześcijaństwie świętych. Po przyjęciu chrztu postanowiła poświęcić się Chrystusowi jednak jej uroda zwróciła uwagę Kwincjana, namiestnika wyspy, który zaproponował jej małżeństwo. Za odmowę została skazana na tortury, podczas których obcięto jej piersi. Ostatecznie poniosła śmierć, rzucona na rozżarzone węgle.
Św. Agata jest patronką Sycylii, pielęgniarek, chorób kobiecych, nianiek, matek karmiących. Przyzywa się ją w różnych chorobach piersi, klatki piersiowej, chorobach płuc. Strzeże przed oparzeniami, wybuchami wulkanicznymi, ogniem, pożarami, trzęsieniami ziemi. Z racji narażenia na wysoką temperaturę podczas wykonywanej pracy jest patronką pracujących w mosiądzu i szkle.
W ikonografii św. Agata przedstawiana jest w długiej sukni, z kleszczami, którymi ją szarpano. Atrybutami głównymi są obcięte piersi złożone na patenie oraz sól. Często przedstawiana jest także z nożycami, obcęgami – narzędziami męczeństwa, rozżarzonymi węglami i skorupami na których była układana, palmą lub koroną męczeństwa. Przy postaci Agaty można też spotkać widok wybuchającego wulkanu. Jest to związane z tym, że podczas wybuchu Etny, który miał miejsce w 252 r. zatrzymano kataklizm, przykrywając płynącą lawę całunem z grobu świętej. W ludowych interpretacjach przedstawia się ją głównie z naczyniem wypełnionym solą.
W dzień św. Agaty, to jest 5 lutego, w całej Polsce w kościołach oprócz chleba i wody święcono właśnie sól. W tradycji ludowej istniało przekonanie, że sól poświęcona w tym dniu wrzucona do ognia stłumi go, zwłaszcza jeżeli ogień pochodzi od pioruna. Prawdę tę potwierdzało przysłowie „Sól św. Agaty od ognia broni chaty”. Sól tę wrzucano też do dołu przy kopaniu studni lub przy jej oczyszczaniu, co miało zapewnić czystość wody. Wierzono, że wyniesiona przed dom w czasie wichury spowoduje zmianę kierunku wiatru, podobnie jak wrzucona w czasie pożaru w ogień, kierunek jego rozprzestrzenia się.
Jak wspomniano powyżej, przed powodzią chronił św. Jan Nepomucen, którego święto przypada na dzień 16 maja. Jan Nepomucen (Nepomuk) był kapłanem w Pradze (1348-1393), proboszczem parafii św. Gawła, spowiednikiem Joanny, żony króla Wacława. Na skutek konfliktu z królem został uwięziony, przesłuchiwany i torturowany a ostatecznie zrzucony nocą z mostu Karola do Wełtawy. Według legendy miejsce, gdzie było ciało świętego wskazał wieniec z pięciu gwiazd jaki ukazał się na wodzie. Śmierć św. Jana Nepomucena była spowodowana nie tyle sporami króla Wacława z Kościołem Czech, lecz odmową wyjawienia królowi tajemnicy spowiedzi żony, którą władca podejrzewał o zdradę.
Jan Nepomucen jest świętym nie tylko chroniącym od powodzi, ale także patronem utrzymania tajemnicy publicznej, jezuitów, spowiedników, tonących, jest orędownikiem w oszczerstwie. Jego posągi stawiane są często na mostach dla przypomnienia męczeńskiej śmierci, stąd strzeże mostów, żeglarzy i marynarzy oraz chroni przed wylewem rzek. Jest wzywany przeciwko utonięciom, powodziom, ale także w sytuacjach zupełnie przeciwnych – by spadł deszcz. Przedstawiany jest w szatach kanonika w trójgraniastym kapeluszu i pelerynie biskupiej, na jednej ręce ma krzyż, w drugiej palmę, niekiedy z palcem na ustach i słowem „tacui” – milczałem (symbol tajemnicy). Do głównych atrybutów świętego należą wieniec z gwiazd i krucyfiks. Inne wyróżniki to: klucz, język, kłódka, list zapieczętowany, most, palma męczeństwa, ryby. Krzyż, który święty trzyma w dłoniach przypomina o szczególnym nabożeństwie do Ukrzyżowanego. Most, woda i ryby przypominają o rodzaju śmierci jaką poniósł. Palec na ustach, język, klucz, kłódka, napis „tacui” są atrybutami wskazującymi na zachowanie tajemnicy spowiedzi. Wieniec z pięciu gwiazd wskazał miejsce w Wełtawie, gdzie znajdowało się ciało świętego.
Święci Florian i Agata przedstawiani byli na obrazach kupowanych m.in. na odpustach, które pośpiesznie zdejmowano ze ścian, aby w chwilach zagrożenia wystawić w oknie lub wybiec naprzeciw żywiołowi. Figury Św. Jana Nepomucena ustawiano w miejscach, których potencjalnie mogło wystąpić zagrożenie powodziowe. O ile obrazów św. Agaty próżno dziś szukać na ścianach domów i mieszkań, to postać św. Floriana – patrona strażaków pojawia się często na sztandarach i chorągwiach, zaś figurę św. Jana Nepomucena można jeszcze odnaleźć nad niejednym strumykiem czy rzeką.
Bibliografia:
Janicka-Krzywda U., „Patron, atrybut, symbol”, Poznań 1993.
Lanzi Fernando, Lanzi Gioia, „Jak rozpoznać świętych i patronów w sztuce i w wyobrażeniach ludowych”, Kielce 2000.
Marecki J., Rotter L., „Jak czytać wizerunki świętych. Leksykon atrybutów i symboli hagiograficznych”, Kraków 2009.
Autor: Jolanta Domańska