Przejdź do treści Wyszukiwarka
Strona glwna

Artykuły

Tradycje rzeźbiarskie na Mazowszu Płockim w XX wieku

Podobnie jak w innych regionach kraju, na wsiach mazowieckich niegdyś kwitła sztuka ludowa. Z wielu dziedzin artystycznych na Mazowszu Płockim najdłużej przetrwała rzeźba. Na podstawie przekazów ustnych oraz zachowanych w terenie i muzeach egzemplarzy stwierdzić można, że druga połowa dziewiętnastego wieku, to okres pełnego rozkwitu rzeźby ludowej. Kilkumetrowe dębowe krzyże z rozpiętą na nich figurą Chrystusa zwane Bożymi Mękami, monumentalne rzeźbione słupy, kapliczki z przedstawieniami świętych i Maryi, Frasobliwe i Skępskie – wszystkie te przedstawienia uzupełniały wiejski krajobraz i sakralizowały przestrzeń. I choć kłuły w oczy zaborców, to niektóre przetrwały do naszych czasów. Po pierwszej wojnie światowej rzeźba ludowa zaczęła powoli zamierać. Rozwinęły się warsztaty masowo produkujące figury Maryi i świętych, tyle, że nie z drewna, a z gipsu. Taniość gipsowych figur oraz ich wygląd (były dla ówczesnych mieszkańców wsi  o wiele ładniejsze od tych rzezanych przez świątkarzy) spowodowały, że chętniej je kupowano. Popyt na drewniane świątki zmalał i utrzymać się z samego rzeźbienia było niektórym bardzo trudno.

Po drugiej wojnie światowej wciąż jeszcze można było zobaczyć w wiejskich domach dziewiętnastowieczne Madonny Skępskie stojące na komodach. W kapliczkach, mimo niszczycielskich akcji przeprowadzanych przez okupanta, nadal cieszyło oczy  sporo figurek drewnianych – dzieł dawnych rzeźbiarzy ludowych. Nie pojawiały się natomiast nowe. Byli jednak, jak się okazało, ludzie, którzy rozpocząwszy rzeźbić w dzieciństwie, nie zaniechali tego zajęcia. Byli to Mieczysław Ruszkowski z Sierpca, Wacław Skirzyński ze wsi Rumunki Chwały, Wincenty Krajewski z Zawidza Kościelnego oraz mieszkający w tej samej wsi Stanisław Dużyński. Tematyka ich prac była kontynuacją dawnych tradycji rzeźbiarskich w regionie: Madonna Skępska, Chrystus Frasobliwy, Szopka, postaci świętych: Józefa, Antoniego, Jana Nepomucena, Rocha, czy Floriana – oto przedstawienia najchętniej rzeźbione przez tych twórców. W 1958 roku Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego (Cepelia) zaprosiła ich do udziału w ogólnopolskim konkursie na tradycyjne Szopki Bożego Narodzenia, gdzie zdobyli najwyższe nagrody. Dwa lata później w sierpeckim Powiatowym Domu Kultury zorganizowano wystawę prac rzeźbiarzy z okolic Sierpca. Na wystawie zaprezentowane zostały prace wyżej wymienionych oraz Czesława Kępczyńskiego i Heleny Ptaszyńskiej – Szczypawkowej. Kępczyński był siostrzeńcem Mieczysława Ruszkowskiego i mieszkał we wsi Józefowo koło Gójska. Szczypawkowa, której twórczość jest przykładem prymitywnej sztuki ludowej, mieszkała we wsi Maluszyn koło Gójska.

Na wystawie pokazano tylko 46  prac sześciorga artystów, gdyż już wtedy warszawska Cepelia masowo kupowała ich wytwory i zapotrzebowanie na nie wciąż rosło. Duże zainteresowanie rzeźbą ludową władz różnego szczebla, prasy, radia, telewizji, kolekcjonerów prywatnych i muzeów oraz wzrost zamówień Cepelii spowodowały, że rzeźbieniem zajęły się kolejne osoby z okolicy. W 1964 roku na terenie powiatu sierpeckiego zarejestrowanych było czternaścioro rzeźbiarzy. Pod koniec lat sześćdziesiątych rzeźbiło już ponad dwadzieścia osób. Oprócz wymienionych wcześniej twórców najciekawszymi spośród pozostałych  byli: Henryk Wierzchowski, Jan Krajewski syn Wincentego oraz Edward Szemborski – wszyscy z Zawidza Kościelnego oraz Władysław Wójcik z Osówki i Edmund Nowakowski ze wsi Trzeszczki Duże. Dzięki staraniom działaczy kulturalnych i wsparciu rzeźbiarzy w październiku 1968 roku w kawiarni Powiatowego Domu Kultury w Sierpcu otwarto stałą ekspozycję rzeźby miejscowych artystów. Zgromadzono na niej ponad 120 prac w większości przekazanych bezpłatnie. Artystą, który najbardziej zabiegał o utworzenie tej kawiarnianej galerii był Wincenty Krajewski i po części jemu należy zawdzięczać powstanie sierpeckiego muzeum, gdyż kolekcja eksponowana w kawiarni PDK w Sierpcu zapoczątkowała zbiory utworzonego w 1971 roku Muzeum Etnograficznego w Sierpcu.

Urodzony w 1897 roku we wsi Jaworowo  Mieczysław Ruszkowski od siódmego roku życia strugał ptaszki, zwierzątka, laski. Rzeźbienie starał się ukrywać przed ojcem, który tego rodzaju zajęcie uważał za próżniactwo. Mieczysław w młodości uczył się stolarstwa i w dorosłym życiu ten zawód wykonywał, ale rzeźbienia nie zaniechał. O wiele młodszy, bo urodzony w 1931 roku Czesław Kępczyński często odwiedzał wuja, przyglądał się jego pracy i pod jego wpływem wykonał pierwsze swoje rzeźby.

Wincenty Krajewski to rówieśnik Ruszkowskiego. Pierwszą jego  pracą był krucyfiks, który jako dziewięciolatek wyrzeźbił na grób zmarłej siostry. Odtąd zajmował się rzeźbieniem dorywczo. W dorosłym życiu prowadził nieduże gospodarstwo rolne, a dodatkowo dorabiał jako cieśla i murarz. Szanowany w okolicy jako dobry fachowiec,  zdobył uprawnienia mistrzowski – ciesielskie i murarskie. Kiedy pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku zasłynął jako rzeźbiarz, zaczął tworzyć coraz intensywniej. Swoją pasją zaraził syna Jana, który odziedziczył talent po ojcu. Z kolei żona Jana – Alfreda nauczyła się rzeźbić od teścia i męża i szybko uznano jej prace za ciekawe: płaskorzeźbione, kolorowe bukiety kwiatowe, płaskorzeźby dużych rozmiarów z przedstawieniami z biblii stały się poszukiwane przez kolekcjonerów i Cepelię. Trzeba dodać, że talent rzeźbiarski posiada także syn Jana i Alfredy – Krzysztof, który rzeźbi między innymi piękne krucyfiksy oraz duże figury świętych.

Urodzony w 1923 roku w Zawidzu Stanisław Dużyński majsterkował od dziecka. Budował drewniane, ruchome zabawki. Po założeniu rodziny zajmował się pracą na roli, stolarstwem i ciesielstwem. Poważniej zajął się rzeźbieniem pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. W jego twórczości dominowały takie przedstawienia, jak Madonna Skępska, Chrystus Frasobliwy, Chrystus Ukrzyżowany. Charakterystyczną cechą prac Dużyńskiego jest bardzo oszczędna forma i brak proporcji postaci, co jest charakterystyczne dla sztuki ludowej.

Wacław Skirzyński urodzony w 1912 roku już w dzieciństwie ładnie rysował i rzeźbił. Jako chłopiec wyrzeźbił figurę Matki Boskiej, którą sprzedał. Ludzie przynosili mu drewniane, stare świątki, którym dorabiał brakujące elementy, wykonywał też całe figurki na wzór dostarczanych mu przez okolicznych mieszkańców. Niezależnie od tego wykonywał krucyfiksy i świątki, które sprzedawał okolicznym mieszkańcom.

Wymienieni wcześniej czterej rzeźbiarze starszego pokolenia, czyli Mieczysław Ruszkowski, Wincenty Krajewski, Stanisław Dużyński oraz Wacław Skirzyński to kontynuatorzy dawnych dziewiętnastowiecznych tradycji świątkarskich. To także osoby, których twórczość była wzorem dla rzeźbiarzy młodszego pokolenia. Zwycięstwa w konkursach, sława oraz względy finansowe – oto czynniki, które zdecydowały, że wielu młodych z okolicy Sierpca również sięgnęło po dłuta. Niektórzy z nich  bardzo szybko zarzucili to wymagające czasu, cierpliwości i niemałego wysiłku fizycznego zajęcie. Kilkanaście osób okazało się utalentowanymi rzeźbiarzami docenionymi przez krytyków i zwykłych odbiorców. Artyści ci z powodzeniem tworzyli do końca swego życia, a niektórzy tworzą do dziś, choć zapotrzebowanie na rzeźby jest o wiele mniejsze, niż w latach siedemdziesiątych XX wieku. Były to bowiem lata najlepsze dla rzeźby, gdyż w okolicy Sierpca rzeźbiło wtedy kilkadziesiąt osób. To zagłębie rzeźbiarskie nazwano Sierpeckim Ośrodkiem Rzeźby Ludowej. Prężnie działający twórcy rozsławili Sierpc i Zawidz, w którym większość ich mieszkała,  na cały kraj. Dzięki Cepelii oraz mediom twórcy z Sierpeckiego Ośrodka Rzeźby Ludowej stali się sławni w wielu innych krajach, nie tylko europejskich.


Bibliografia:

Midura F., „Sierpecki Ośrodek Rzeźby Ludowej„, Sierpc 1981.

Rumiński R., „Kolekcja rzeźby w zbiorach Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu„, 2009.

Zasoby archiwalne Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu: Sygn.: DM-72, 7/2 do 7/35.


Autor: Robert Rumiński

Tradycje rzeźbiarskie na Mazowszu Płockim w XX wieku