Choinki dekorowano rozmaitymi ozdobami. Tradycyjnie były to głównie produkty spożywcze i przedmioty o znaczeniu symbolicznym. Jabłka miały zapewnić domownikom zdrowie, siłę i urodę, orzechy – mądrość i wytrwałość, a zabawki ze słomy – Boże błogosławieństwo i urodzaj w gospodarstwie. Do dekoracji używano też cebuli – symbolu płodności oraz przeciwdziałającego złym mocom i chorobom czosnku.
Z czasem walory estetyczne ozdób zaczęły przeważać nad ich funkcjami magicznymi. Choinki stały się coraz strojniejsze. Wierzono że obfitość ozdób zaowocuje dostatkiem w nadchodzącym roku. Dekoracje wykonywano ręcznie ze słomy, kolorowej bibuły, glansowanych papierów, wydmuszek, koralików i piórek. Podczas Adwentu, często całymi rodzinami, klejono zabawki na choinkę, nizano łańcuchy z paciorków, bibuły i słomy. Do najpopularniejszych ozdób należały gwiazdki, anioły, baletnice, ptaszki, bibułkowe jeże, dzbanuszki i pajacyki z wydmuszek, pawie oczka oraz fantazyjne wisiorki i pajączki.
We wsiach wschodniego Mazowsza wykonywano nieznane poza Polską ozdoby z opłatka – krążki, gwiazdy i miniaturowe kołyseczki oraz kuliste formy zwane światami. Misterne dekoracje wykonywano z białych i kolorowych (przeznaczonych dla zwierząt) opłatków, a do ich łączenia używano śliny.
Najmłodsze ozdoby choinkowe, czyli dmuchane ze szkła bombki, spopularyzowały się u nas dopiero po II wojnie światowej. Były to ozdoby drogie, produkowane zagranicą. W okresie zaborów nawet w najzamożniejszych domach unikano bombek i figurek produkcji fabrycznej, jako że były to wyroby niemieckie. Pierwsze szklane kule zaczęto wytwarzać we Francji i w Niemczech pod koniec XIX wieku, a pierwsza polska manufaktura zajmująca się ich produkcją powstała w latach 30. XX wieku pod Częstochową.